wtorek, 31 marca 2009



Nawet najlepsi mają swoje "specjalne" dni.

Dla wszystkich którzy widzieli i przeżyli....;)

piątek, 27 marca 2009

czas..

Długo nie pisałem bo jakoś czasu nie potrafię sobie zorganizować, nie wiem jak zrobić żeby tego czasu na wszystko wystarczyło. ludzie to maja jakieś sposoby podobno na to a ja nie mam żadnego no i jakoś też na tym wychodzę, ale lepiej by mogło być. A co to się niebawem stanie..czas, piękny, wspomnień sporo i zostanie w tyle, do następnego etapu trzeba przejść.. i nie mówię to z jakimś żalem wielkim, będzie trochę brakować tego,tych pięciu lat, ale trzeba iść, tak jak idzie czas, do przodu i choć nie jest on wielkim sprzymierzeńcem, pozwala na to że nowe już niedługo nadejdzie. Będzie się działo...?
Dobrej nocy Państwu.
Chudy

wtorek, 17 marca 2009

Lata ciemności rozswietliła jasność

Lat sobie swoje żyje i przyszedł czas by poznać skrywaną wielką tajemnice.
Poznałem swe prawdziwe ja zwane:
LuBO a dla agentów obcych chemicznych wywiadów
Lutet BORAN

poniedziałek, 16 marca 2009

Korba

Uderzyło mnie to co dziś widziałem. Otóż poznałem w końcu osobiście pana C. Prawdopodobnie najbogatszego człowieka jakiego osobiście poznałem w swym dotychczasowym życiu. Z opowiadań słyszałem, że to szajbus ale to co zobaczyłem przerosło me wyobrażenia. Teraz zdecydowanie łatwiej mi uwierzyć w te zasłyszane historie o dziwactwach innych bogaczy. Ja rozumiem że pieniądze zmieniają ludzi, że może palma odbić, że jest sie potencjalnym celem wszystkich gangsterów, kidnaperów i innych pokrewnych i to może stresować ale bez jaj. Nigdy nie widziałem tak wypranego z naturalnych uczuć ludzkich człowieka. Te wypowiedzi na temat przykładowo "przyjebania bejzbolem- bo ja ludzi nie szanuje" mnie osobiście odrzucają aż za Ural. Wiem że ciągle w pewnych sprawach jestem za miękki ale takie stawianie problemu jak pan C. to już jakiś conajmniej szalony totalitaryzm. Zniesmacza mnie pan prezes.
Trudno,chwilowo przez tego pana jegomościa postanawiam nigdy nie być tak bogatym jak on, żeby przypadkiem nie zostac kimś takim jak on. Dobranoc. Lu