wtorek, 27 stycznia 2009

Czemu nie?

No właśnie dlaczego by nie pisać co w głowie siedzi tak na forum społeczno- publicznym... Wiadomo że o nie o wszystkim bo są sprawy które poruszasz tylko w pewnych, zawężonych bardzo wąsko kręgach. A "tu nie będzie rewolucji" jak onegdaj śpiewał jeden z polskich zespołów tzw, rockowych. Dlatego postanowiłem zacząć tematem luźnym czyli rzecz będzie o tem dlaczego właściwie Wrocław, czemu akurat na studia tu a nie Katowice czy Kraków, które bliżej były? Proste. Czemu nie? tak po prostu, łamiąc trochę schematy wśród znajomych z liceum, stolica Dolnego Śląska była czymś nieznanym, skoro wszyscy ciągli do miast na K. Z tego co pamiętam to wtedy znalazł się Ktoś, przez przypadek zupełny, kto mi troche o Wrocławiu opowiedział. Może powiedzieć że w każdym aspekcie. No i to mnie poniekąd utrwaliło w przekonaniu że trzeba by zobaczyć jak jest naprawdę. No i tak już piąty rok się przekonuję i wydawać by się mogło że nic już mnie nie zadziwi w mieście na W, a jednak co jakiś czas odkrywam coś nowego, miejsca, ludzi, wydarzenia, kamienice z duszą... i pewnie jeszcze wiele więcej. To proste "czemu nie?" sprawiło że wiele się wydarzyło, życie się troche zmieniło, jakoś tak się poszczęściło że w najbliższym otoczeniu tylko ludzie "na poziomie", że tak się wyrażę. Ale, właśnie nauczyłem się trochę też ludzi obserwować, jeżdżąc tramwajem dość sporo, zaczynasz zwracać uwagę kto wookół Ciebie stoi i wymaślasz sobie historyjki. Wrocławskie tramwaje obudziły we mnie troche takiego bardzo amatorskiego psychologa. I za to między innymi szacunkiem dażę i pozytwynie odbieram to miasto na W. Jeszcze pewnie bym kilka rzeczy znalazł ale po co będę o tym pisał, to trzeba przeżyć, każdy ma swoją drogę gdzieś tam zapisaną i każdy ma swoją historię. To jeszcze nie koniec "wrocławskiego" okresu, upływające jak woda w kranie minuty, godziny, dni pokażą "co dalej jest". Liczy się to że był pewien wrześniowy wieczór i za to dziękuję Temu na górze...

Chudy

1 komentarz:

  1. Oj tak Chudzianku!Prawdę powiadasz ,że miasto na W... jest niewyczerpaną Skarbnicą dobrych ludzi,doświadczeń i wrażeń...po prostu Wroclove!!:)

    OdpowiedzUsuń