czwartek, 29 stycznia 2009

śmiejesz się? part 1

Jakby nie patrzeć Ci co mnie dobrze znają mogą powiedzieć, że jestem takim trochu maniakiem kabaretowym. I nie chodzi tu bynajmniej o jakieś wybitne poczucie humoru czy talent do opowiadania dowcipów ( którego notabene nie mam wcale) ale o zapamiętanie wielu kwestii kabaretowych z grup różnorakich. Muszę przyznać, że bardzo łatwo mi to przychodzi pewnie ze względu, że staram się być w miarę na bieżąco z Naszą sceną kabaretową. A i nie omieszkuję powtarzać sobie raz po raz niektórych skeczy. No i tak oto czasem mimo woli a czasem to aż się prosi żeby użyć jakieś słowa, tekstu lub sytuacji żeby dopełnić czyjeś zdanie lub wątek sytuacyjny. I tutaj pojawia się problem.. Nie każdy z obecnych przy takim procederze może "skumać" o co chodzi. Ale jakby tak głębiej pomyśleć to ja i osoby które "czają bazę", stajemy się taką enklawą, grupą znawców tematu, ludźmi których skupia pewna znajomość określonego tematu, znajomość ściśle określonych gagów. I powiem że cieszy mnie taki stan rzeczy, wiem kiedy mogę sobie pozwolić na jakąś "wrzutkę" i w większości nie zostanę obrzucony spojrzeniami typu "hęę??" lub "hyyy??". Niektórzy należą do jakiś kół naukowych, stowarzyszeń, formalnie gdzieś tam zapisanych. My stanowimy niepisaną, nieformalną grupę tych którzy umieją się śmiać z tego co dookoła, nie tylko wykorzystując znane gagi ale nawet w euforii, czy sposobności potrafiącą wykreować coś nowego. A ty śmiejesz się??

Chudy

1 komentarz:

  1. W odpowiedzi na powyższą tematykę,a,, tematyka jest taka aby zakryć grzyba"(wygląda na to ,że też należę do owej enklawy kabaretowej),tak Chudzianku śmieję się dużo i na okrągło:D,do świata do ludzi i z ludzi też:P.Nie trudno się domyślić co teraz robię:):):)

    OdpowiedzUsuń